Najnowsza książka Kamila Janickiego „Średniowiecze w liczbach” – zamów koniecznie!
Popularny autor książek historycznych (m.in. „Warcholstwo. Prawdziwa historia polskiej szlachty”) powraca z kolejną porcją wiedzy na temat minionych wieków. Tym razem Kamil Janicki bierze na warsztat liczby w średniowieczu. Pokazuje nie tylko, jakie znaczenie praktyczne miały one dla ówczesnych ludzi. Opowiada również o ich wymiarze symbolicznym, związanym z wierzeniami i literaturą. Co istotne, misją autora jest rozwianie mitów narosłych wokół średniowiecza. Wszystko po to, aby czytelnicy mogli lepiej poznać epokę, która pod wieloma względami wciąż pozostaje nierozumiana.
Jak ludzie w średniowieczu postrzegali liczby?
Mogłoby się wydawać, że sposób, w jaki obecnie posługujemy się liczbami, istniał od zawsze. Z książki Kamila Janickiego „Średniowiecze w liczbach” możemy dowiedzieć się jednak, że jeszcze tysiąc lat temu ludzie całkiem inaczej traktowali liczenie. Niewielu potrafiło pisać, więc rachowano na palcach, mierzono długości przy użyciu ramienia lub stopy, a wyniki zaznaczano na specjalnych kijach lub deszczułkach. Uczeni posługiwali się najczęściej rzymskim systemem numeracji, mimo że łatwiejsze w użyciu cyfry arabskie były rozpowszechnione w świecie chrześcijańskim przed końcem X wieku. W średniowieczu w inny sposób mierzono także czas oraz wskazywano wielkość populacji.
„Liczby nie były dla ludzi średniowiecza tym samym co dla nas. Ludzie ci nie zadawali też pytań, które dzisiaj wydają się absolutnie oczywiste. Wielu nie zastanawiało się nawet, w jakim dokładnie są wieku. Zapytani o to, zaokrąglali liczbę wiosen do równych dziesiątek czy tuzinów albo tylko wzruszali ramionami”.
Symbolika i hiperbolizacja, czyli liczby w średniowiecznej literaturze
Liczby odgrywały praktyczną rolę w codziennym życiu ludzi średniowiecza. Przesadnie wysokie wartości pełniły natomiast ważną funkcję w ówczesnej literaturze – oddawały doniosły charakter wydarzeń, takich jak na przykład bitwy czy koronacje. Aby zilustrować powagę danego widowiska, kronikarze wskazywali, iż brały w nim udział dziesiątki lub setki tysięcy osób. Inną metodą tamtych czasów było podawanie jak najdokładniejszych liczb, co miało stanowić potwierdzenie prawdziwości słów autora. Zabieg ten należy traktować jednak z przymrużeniem oka, ponieważ szczegółowe wartości były najczęściej zmyślone.
„Mediewista Pierre Courroux formułuje krótką zasadę: im dokładniejsze liczby podawał jakiś średniowieczny autor, tym mniej wolno wierzyć w ich rzetelność. Czy jednak wierzyli w nie ludzie żyjący przed stuleciami? Wydaje się, że przynajmniej bardziej światli odbiorcy dobrze zdawali sobie sprawę z panujących konwencji. Rozumieli, że liczb nie powinno się przyjmować na serio. A przynajmniej – przyjmować ich wprost”.
Czego można dowiedzieć się z książki Kamila Janickiego „Średniowiecze w liczbach”?
Jeżeli Twoich czytelników i klientów interesują unikalne fakty na temat średniowiecza, najnowsza książka Kamila Janickiego jest z pewnością dla nich. Dzięki niej dowiedzą się, jak długo żyli ludzie w tamtych czasach i ile wynosił ich wzrost. Jak długo trwała wtedy podróż po Europie? Które miasta były największe oraz ile mieszkańców liczyły? Ile książek powstało w trakcie tej epoki oraz jak mierzono czas? „Średniowiecze w liczbach” to idealna opowieść dla każdego miłośnika historii – dostarcza rzadkiej wiedzy na temat średniowiecza oraz oddaje klimat tamtych czasów.
Aby lepiej poznać bogatą historię średniowiecza zapisaną w liczbach, zachęcamy do nabycia najnowszej książki Kamila Janickiego. „Średniowiecze w liczbach” – zamów w Magazynie Wirtualnym Azymutu!